|
|
Wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym Diecezji Świdnickiej Witamy serdecznie na naszym forum. Zapraszamy do dzielenia się tym co nas buduje i pomaga wzrastać w wierze
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
otucha
Berbeć
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Boguszów- Gorce Winny Krzew
|
Wysłany: Wto 14:14, 07 Maj 2013 Temat postu: papież Franciszek |
|
|
TRUDNOŚCI I CIERPLIWOŚĆ -07.05.2013
"Bycie cierpliwym - tej drogi Jezus uczy także nas chrześcijan. Nabranie cierpliwości ... Nie oznacza to, by być smutnymi. Nie, nie - coś całkiem innego! To znaczy znosić, nieść na swoich barkach ciężar trudności, ciężar przeciwieństw, ciężar udręki. To jest chrześcijańska postawa znoszenia: nabranie cierpliwości. Jest to określone w Biblii greckim, pełnym wyrazu słowem, "hypomoné", znoszenie w życiu trudu dnia powszedniego: przeciwieństw, ucisków - tego wszystkiego. Paweł i Sylas znoszą cierpienia, upokorzenia: Jezus je znosił i był cierpliwym. Jest to proces, proces dojrzałości chrześcijańskiej, droga cierpliwości. Jest to proces, który trwa, którego nie przeżywa się z dnia na dzień: przeżywa się go przez całe życie, aby dojść do dojrzałości chrześcijańskiej. Jest jak dobre wino" - stwierdził papież Franciszek.
"Kiedy przychodzą trudności przechodzi także wiele pokus. Na przykład narzekanie: «Popatrz, co mi się stało!». Zaś chrześcijanin, który nieustannie narzeka rezygnuje z bycia dobrym chrześcijaninem: jest człowiekiem narzekającym, bo zawsze na wszystko narzeka. Chodzi natomiast o milczenie w znoszeniu cierpienia, milczenie w cierpliwości. Owo milczenie Jezusa: Jezus podczas swej męki nie mówił więcej, jedynie dwa, trzy konieczne słowa...Ale i one nie wyrażają milczenia smutnego. Milczenie znoszenia krzyża nie jest milczeniem smutnym. Jest ono bolesne, tyle razy bardzo bolesne, ale nie smutne. Serce zachowuje pokój. Paweł i Sylas modlili się w pokoju. Przeżywali ból, bo zakuci byli w kajdany, ale znosili go w pokoju. Ten proces znoszenia pozwala nam pogłębić czym jest pokój chrześcijański, czyni nas mocnymi w Chrystusie" - powiedział Ojciec Święty i zaznaczył, ze chrześcijanin jest powołany, by znosić cierpienia tak jak Jezus, "bez narzekań, znosić w pokoju".
[/b]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
otucha
Berbeć
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Boguszów- Gorce Winny Krzew
|
Wysłany: Wto 15:42, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Franciszek: czym się różni miłość od egoizmu?
Potrzebujemy serca szerokiego, zdolnego do miłowania - powiedział podczas Mszy św. papież Franciszek. Ojciec Święty przestrzegł przed postawą egoizmu, która jak się to stało w przypadku Judasza, prowadzi do wyizolowania swojego sumienia a w końcu do zdrady Pana Jezusa.
Ojciec Święty wskazał, że jeśli naprawdę chcemy naśladować Jezusa, to musimy "przeżywać życie jako dar", którym pragniemy obradować innych, a nie jak skarb, który chcemy zachować. Papież Franciszek podkreślił kontrast między drogą miłości a drogą egoizmu. Wskazał na mocne słowa zawarte w dzisiejszej Ewangelii: "Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich (J 15, 12-13). Jednocześnie zauważył, że dzisiejsza liturgia, ukazuje nam inną osobę: Judasza, którego postawa była wręcz przeciwna. Stało się tak, ponieważ Judasz nigdy nie rozumiał, co oznacza dar. - Pomyślmy o tej chwili, kiedy Maria Magdalena, namaszcza nogi Jezusa niezwykle cennym olejkiem: jest to wydarzenie religijne, chwila wdzięczności, miłości. A Judasz się dystansuje i dokonuje gorzkiej krytyki: « Czemu nie sprzedano tego olejku i nie rozdano pieniędzy ubogim?». Jest to pierwsza wzmianka, jaką znalazłem w Ewangelii o ubóstwie jako ideologii. Ideolog nie wie, co to jest miłość, bo nie potrafi dać siebie - zaznaczył papież.
więcej na stronie
14.05.2013 [url] [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
otucha
Berbeć
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Boguszów- Gorce Winny Krzew
|
Wysłany: Czw 9:02, 16 Maj 2013 Temat postu: Prawda |
|
|
„Żyjemy w czasach relatywizmu. Wielu ludzi pyta dzisiaj jak Poncjusz Piłat: «Cóż to jest prawda?», nie potrafi dostrzec w Jezusie oblicza prawdy!
Żyjemy w czasach relatywizmu. Słyszymy, że nie ma nic definitywnego. Wielu ludzi pyta dzisiaj jak Poncjusz Piłat: «Cóż to jest prawda?», nie potrafi dostrzec w Jezusie oblicza prawdy, które jest obliczem Boga, nie potrafi zrozumieć, że Prawdą jest sam Chrystus. To Duch Święty budzi w sercach «zmysł wiary», sprawia, że w Jezusie rozpoznajemy Prawdę, wyznajemy, że «On jest Panem», wchodzimy w coraz głębszą komunię z Nim, żyjemy na co dzień prawem Ewangelii, które staje się dla nas kryterium oceny podejmowanych wyborów, zasadą życia, wezwaniem do nawrócenia”.
„Postawmy sobie to pytanie: czy jestem otwarty na działanie Ducha Świętego, czy proszę Go, by dał mi światło, by uczynił mnie bardziej wrażliwym na sprawy Boże? Powinniśmy się o to modlić codziennie, [powtarzam] codziennie: Duchu Święty spraw, by moje serce było otwarte na Słowo Boże, na dobro, na piękno Boga, każdego dnia. A gdybym się teraz zapytał was wszystkich: ilu z was modli się codziennie do Ducha Świętego? Niewielu, co? Tak niewielu, a przecież powinniśmy wypełniać wolę Jezusa i codziennie modlić się do Ducha Świętego, aby otwierał nasze serce na Jezusa”.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
otucha
Berbeć
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Boguszów- Gorce Winny Krzew
|
Wysłany: Wto 16:15, 28 Maj 2013 Temat postu: Nasze bogactwo |
|
|
Każdy z nas ma jakieś bogactwo, które przeszkadza mu w pójściu za Jezusem – mówił Papież na porannej Mszy. Taką przeszkodą, jak wskazał, jest choćby wszechobecna kultura dobrobytu, czyniąca z nas leni i egoistów, oraz nasza fascynacja tym, co chwilowe i tymczasowe.
„Nie, nie chcemy więcej niż jednego dziecka, bo nie możemy wyjechać na wakacje, nie możemy pojechać tu czy tam, nie możemy kupić domu. Gotowi jesteśmy iść za Panem, ale tylko do pewnego momentu. To właśnie powoduje dobrobyt: wszyscy dobrze wiemy, na czym polega dobrobyt, ale rzuca on nas na kolana, odziera z tej odwagi, mocnej odwagi, by iść tuż koło Jezusa. To pierwsze bogactwo naszej współczesnej kultury, kultury dobrobytu” – powiedział Papież.
Kolejnym bogactwem naszych czasów, stojącym na przeszkodzie spotkaniu z Jezusem, jest fascynacja tym, co chwilowe. Papież wskazał, że tymczasowość nie jest pójściem za Jezusem.
„To On jest Panem czasu, a my panami chwili. Dlaczego? Bo w danej chwili jesteśmy władcami: idę za Panem jedynie do tego punktu, a później zobaczę... Słyszałem o kimś, kto chciał zostać księdzem, ale jedynie na dziesięć lat, i ani chwili dłużej... Jak wiele par zawiera małżeństwo, i choć tego nie mówią, to w sercu mają: «dopóki trwać będzie miłość, a potem zobaczymy...». Fascynacja przelotną chwilą: to jest bogactwo. Musimy stać się panami czasu. Właśnie te dwa bogactwa przeszkadzają nam iść do przodu. Myślę o tak wielu, bardzo wielu mężczyznach i kobietach, którzy zostawili swą ziemię, aby stać się misjonarzami aż do śmierci: oto decyzja ostateczna” – powiedział Papież.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|