Agnieszka
Początkujący
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: GESTEMANI-Kłodzko
|
Wysłany: Śro 11:23, 16 Sie 2006 Temat postu: Rekolekcje - I turnus (jak je przeżyłam) |
|
|
Różne były losy mojej decyzji aby pojechać na te rekolekcje - ale w końcy stanęło na tym , że : jadę.
Do Bożkowa jechałam z lekkimi obawami , bo były to pierwsze rekolekcje gdzie byłam zdana tylko i wyłącznie na siebie , bez jekiejkolwiek znajomej duszyczki, do której mogłabym się odezwać. Do tego temat trudny : uzdrowienie wewnętrzne. Chciałam "zaszyć się w kącie" , spokojnie zająć się sobą i żeby nikt mi nie przeszkadzał...
Ale oczywiście okazało się , że Jezus ma wobec mnie zupełnie inne plany. Zostałam animatorką małej grupy. I własnie dzięki temu nie miałam czasu zbytnio rozczulać się nad sobą - myślałam o innych , a Jezus "robił swoje".
Do tej pory słowo "zranienie" było dla mnie tylko słowem , które wypowiadałam , ale którego "nie czułam". Tam - "dotykałam" tego wszystkiego. Widziałam na własne oczy jak bardzo potrzebne jest ludziom uzdrowienie tego wszystkiego co wyrwało niekiedy straszne dziury w ich życiu. Jezus dał mi to wszystko po prostu odczuć - doświadczyłam tego na "własnej skórze" i to jest niesamowite... Ważne jest dla mnie również i to , że osoby (według mnie) naprawdę mocno poranione kończyły swoją opowieść slowami : "Co tam ja... Jakoś sobie radzę... , Inni mają gorzej..."
Co ważniejsze - odkryłam jak ogromną radość daje służba innym.
"Najlepsze" jest to , że dotarło to do mnie dopiero po powrocie do domu. Ale jak to odkryłam , to dziękowałam P.Bogu , że dał mi to zobaczyć.
Dziękuję Jadwidze i wszystkim osobom odpowiedzialnym za te rekolekcje , że dzięki nim i ich posłudze mogłam doświadczyć tego wszystkiego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|